Zeszliśmy na ziemię porzucając chwilowo drona. W rezultacie zamiast latać po niebie lataliśmy po Pietrynie, by zebrać cholernie klimatyczne czarno-białe letnie kadry z najbardziej znanej łódzkiej ulicy.
Zeszliśmy na ziemię porzucając chwilowo drona. W rezultacie zamiast latać po niebie lataliśmy po Pietrynie, by zebrać cholernie klimatyczne czarno-białe letnie kadry z najbardziej znanej łódzkiej ulicy.